Przychodzę do Was dziś z recenzją trzech produktów firmy L'BIOTICA: maską do włosów jedwab + kreatyna, serum wzmacniającym A + E oraz z nawilżająco - kojącym balsamem do ciała dla skóry wrażliwej. Myślałam nad zrobieniem haul'u zakupowego z ,,szaleństwa zakupów'', kiedy to obkupiłam się w HEBE, jednak porzuciłam ten pomysł na rzecz kilku fajnych recenzji. Ale wróćmy do naszego głównego tematu. Produkty zamawiałam już jakiś czas temu ze strony http://www.galeriakosmetyki.pl/ . Gorąco Wam ją polecam. Zamówiłam wtedy maskę i dwa serum, a do tego firma dorzuciła jako prezent pięć 10 ml próbek balsamu.
To nie jest moja pierwsza maska z BIOVAX'a. Dawno temu używałam maskę do włosów ciemnych (fioletową), a potem do włosów suchych i zniszczonych (pomarańczową). Obie sobie chwalę, ale nie wrócę do nich po spróbowaniu tej z jedwabiem i kreatyną. Ma ona gęstą konsystencję, jest biała i pachnie bardzo subtelnie. Maskę stosuję 2/3 razy w tygodniu na mokre włosiwo. Zakładam na to czepek i noszę na głowie 20 minut, a następnie spłukuję. Moje włosy są po niej miękkie, błyszczące i przede wszystkim nawilżone. Są sypkie, a do tego pięknie pachną. Za 500 ml zapłaciłam 23,90 zł. Jak za taką pojemność to naprawdę jest to przystępna cena. Co więcej, moim zdaniem jest to najlepsza maska jaką L'BIOTICA wypuściła na rynek. Ponadto, jak reszta ich produktów, nie zawiera ona parabenów i SLS'ów.
Serum A + E stosuję codziennie. Jest ono wyposażone w wygodną pompeczkę, która ułatwia aplikację. Wyciskam trzy takie porcje na ręce po czym wmasowuje w końcówki. Producent zapewnia, że zmniejsza ono łamliwość włosów, hamuje rozdwajanie końcówek, nadaje połysk i nawilża. Podpisuję się pod tym obiema łapkami! Niestety opakowanie jest trochę małe - ma 15 ml co starsza mi na plus minus miesiąc. Kosztuje 19,80 zł. Cena trochę za wysoka jak na tak małą buteleczkę, ale naprawdę uważam, że warto. Wyglądem przypomina ono jedwab do włosów - bezbarwne i lejące się, o intensywnym zapachu. Jeśli miałabym wybrać jeden z tych dwóch produktów postawiłabym jednak na serum.
Lekkiego szoku dostałam znajdując w moim zamówieniu pięć próbek balsamu do ciała. Jest przeznaczony dla skóry wrażliwej - mojej nic się złego nie działo, więc to na plus. Pachnie jak dla mnie beznadziejnie. Zapach jest trochę chemiczny, jednak na ciele szybko się ulatnia zostawiając naprawdę fajne uczucie nawilżenia. Konsystencja gęsta, kolor biały. Myślę, że mogłabym skusić się na niego przy ponownym zamówieniu. Mam suchą skórę i bardzo odpowiada mi ten stan po posmarowaniu się owym specyfikiem. Jako, że jest to emolient, nadaje się do skóry atopowej. 100 ml kosztuje 12,99 zł po zniżce z 24,90 zł.
Co do przesyłki to zapłaciłam za nią 11 zł (kurier).
Stosowałyście już te kosmetyki? Jeśli tak, to jakie jest Wasze zdanie na ich temat? A może Wy mi coś polecicie? :)
posiadam serum wzmacniające od krótkiego czasu, ale jednak widzę, że włosy są po nim ładniejsze i błyszcza się :) super :)
OdpowiedzUsuńjeszcze tych kosmetyków nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski z Biowaxa, miałam do wypadających włosów i do ciemnych, teraz koniecznie muszę wypróbować tą :)
OdpowiedzUsuńMam serum, o którym piszesz. Jeszcze go nie używałam - na razie na końcówki stosuję jedwab.
OdpowiedzUsuńSerum lubię bardzo, maski też uwielbiam (do suchych, keratyna+jedwab, latte) :)
OdpowiedzUsuńWszystkie działają super i pięknie pachną
(wyłącz proszę tą weryfikację, będzie łatwiej komentować ;) )
Myślałam, że ją wyłączyłam, ale najwyraźniej nie zapisałam ;D Dzięki za uświadomienie :)
Usuńfajny sposób prezentacji kosmetyków :)
OdpowiedzUsuń